11-letni chłopiec skarżył się od 2 dni na ból gardła. Gorączka rosła stopniowo i 3 dnia osiągnęła 40,3 stopnia Celsjusza. Gorączce towarzyszył silny ból gardła i bardzo duże osłabienie i senność. Spał przez noc i większość dnia przez 2 kolejne dni. Nie miał kataru. Nie kasłał. Przełykanie sprawiało bardzo duży ból i nie miał w ogóle apetytu. W badaniu, poza widokiem w gardle jak niżej, wyczuwalne były powiększone i bolesne węzły chłonne podżuchwowe obustronnie na szyi. Nos i uszy nie były zmienione chorobowo.

Po dodatnim wyniku testu wdrożono leczenie antybiotykiem — penicyliną fenoksymetylową (OSPEN) w dawce 3x 1 mln jednostek przez 10 dni. Wszystkie paciorkowce wywołujące anginę są na ten antybiotyk wrażliwe. Do tego probiotyk 2x dziennie, nawodnienie i odpoczynek. Oczywiście zwolnienie z zajęć szkolnych przez kilka dni.

Do końca pierwszej doby leczenia antybiotykiem, wydzielina z gardła jest zakaźna i może przenosić się na osoby z bliskiego otoczenia. Objawy niemal całkowicie ustąpiły w pierwszych 12 godzinach od rozpoczęcia leczenia, które zakończyło się pełnym wyzdrowieniem.

Ropna naloty na zaczerwienionym i obrzękniętym L migdałku podniebiennym. Dwie kreski (dodatni) wynik szybkiego testu w kierunku antygenów paciorkowca — OSOM Strep A test.